niedziela, 7 stycznia 2018

Dziennikarze z klasy 7G

Ebenezer Scrooge - człowiek, 

którego spotkał świąteczny cud


Dzisiejszy wywiad przeprowadzimy z Ebenezerem Scroogem, który odpowie na kilka już od dawna nurtujących nas pytań. Mimo tego wywiadu Scrooge nadal pozostawia nam wiele pytań bez odpowiedzi.


Od kiedy i dlaczego zaczął pan nienawidzić święta?
Święta przestałem lubić, gdy zmarła moja siostra. Wszystko naokoło mi ją przypominało a szczególnie jej syn,który był dokładnie taki, jak ona. Z czasem przestałam widzieć sens obchodzenia tych świąt, bo łączyło się to z wielkimi wydatkami i bolesnymi wspomnieniami. W końcu odwróciłem się od wszystkich moich przyjaciół i mojej rodziny. Samotne obchodzenie świąt straciło dla mnie sens.
Jak pan się poczuł, kiedy zobaczył swoją siostrę?
Byłem przygnębiony, a w głębi serca czułem nienawiść do samego siebie. Kiedy różne osoby wypowiadały na mój temat różne negatywne komentarze, poczułem pustkę w sercu, ponieważ cofnąłem się do przeszłości i zobaczyłem, jak umiera moja siostra.
Ebenezer Scrooge
Co sądzi Pan o duchach, które pana odwiedziły?
Uważam, że bardzo mi pomogły. Zmieniły całe moje życie, za co zresztą jestem im bardzo wdzięczny. Duchy pokazały mi, jaki byłem i jakie będą konsekwencje, jeżeli nie zmienię swojego postępowania. To przecież dzięki nim zrozumiałem, że to nie pieniądze są najważniejsze tylko rodzina. Gdyby nie duchy  nadal byłbym skąpy, niemiły i co najgorsze samotny.
Jak się Pan poczuł, gdy usłyszał Pan, że ludzie cieszą się z powodu Pańskiej śmierci?
Bardzo źle, to wydarzenie dało mi bardzo dużo do myślenia. Nigdy nie przyszłoby mi na myśl, że niektóre osoby mogą okazać się okrutne. To było straszne przeżycie. Mam nadzieję, że nigdy to się już nie powtórzy ani mi, ani nikomu.

         
Jak pan wspomina swoje dzieciństwo?
Kiedyś nie umiałam o tym mówić. Teraz jest już łatwiej. Byłem nielubiany, koledzy śmiali się ze mnie. Mój nos był zawsze głównym tematem ich śmiechu… Nigdy nie miałem przyjaciół, a nawet dobrych kolegów. Poza tym moja rodzina dawała do zrozumienia, że mnie nie chce. Po prostu nie podobało mi się dzieciństwo.